Rondo Dmowskiego

Przez ostatnie pół wieku w ścisłym centrum stolicy nie można było przekroczyć dwóch głównych ulic miasta w poziomie chodnika. Między Dworcem Centralnym a ul. Kruczą i między ulicami Świętokrzyską a Żurawią nie było żadnej zebry. Wielu pasażerów tramwajów nie chciało wsiadać lub wysiadać przy rondzie Dmowskiego, bo na przystanki można się było dostać tylko schodami, z przejścia podziemnego. Ponadto ta centralna część miasta przypominała bardziej betonową pustynię bez zieleni.

Nowe Rondo Dmowskiego zmieniło się. Stało się przyjaznym i łatwo dostępnym miejscem na drodze wszystkich warszawianek i warszawiaków w codziennych podróżach do pracy, szkoły oraz domu.

 

 

Ruch pieszy i rowerowy

Wytyczyliśmy cztery nowe przejścia dla pieszych z azylami, którymi łatwo i bezpiecznie można dojść na wydłużone oraz poszerzone przystanki tramwajowe. Ruchem na nowych zebrach steruje sygnalizacja świetlna, której praca została skoordynowana z działaniem pozostałych świateł w sąsiedztwie. Dzięki nowym przejściom dla pieszych centrum stolicy stało się znacznie wygodniejsze. Na przykład dojście do windy stacji metra Centrum z Pasażu Wiecha zajmie ok. półtorej minuty zamiast pięciu bez potrzeby pokonywania kilkudziesięciu schodów. Przesiadka z pociągu na stacji PKP Śródmieście na tramwaj to taki sam zysk, jeśli chodzi o czas i wygodę. Jeśli chcemy przesiąść się z tramwaju z Mokotowa na autobus w stronę Pragi nie musimy już pokonywać schodów.

Zyskali również rowerzyści, dla których powstały przejazdy rowerowe. Mogą oni teraz bezpiecznie przejechać przez centrum miasta, bo mają zapewnioną ciągłość ścieżki rowerowej. Osiągnęliśmy to dzięki nowopowstałemu fragmentowi po północno-zachodniej stronie ronda od wysokości ul. Widok do ul. Poznańskiej. Dzięki przebudowie skrzyżowania ul. Marszałkowskiej z ul. Nowogrodzką cykliści mogą jechać rowerem w każdym kierunku. Tym samym ul. Nowogrodzka stała się wygodną alternatywą rowerową dla Alej Jerozolimskich. Dodatkowo wokół ronda stanęło kilkadziesiąt nowych stojaków rowerowych.

 

 

Ruch samochodowy

Komfort zyskali też kierowcy. Liczba pasów się nie zmieniła, choć zostały nieco inaczej wyprofilowane. Wymieniono asfalt we wlotach ul. Marszałkowskiej i Al. Jerozolimskich. Zniknęły ubytki i koleiny w dojazdach do ronda. Aby nowa nawierzchnia nie uległa szybko degradacji, wzmocniono ją siatką z włókna szklanego, ułożoną między warstwami wiążącą a ścieralną. W sumie położono ponad 8 tys. m kw. nowej, równej nawierzchni.

2/3 hektara zieleni

Rondo Dmowskiego stało się zielone. Na nim i wokół niego posadzono ponad 20 tys. roślin. Nowe drzewa (platany, dęby i lipy) pojawiły się m.in. na rondzie i na wysepkach przy przystankach tramwajowych. 53 spośród 56 drzew zostało posadzonych w gruncie, w osłonach na bryłę korzeniową. Podłoże zostało przygotowane w specjalny sposób. Mniej więcej metr pod ziemią znalazła się warstwa żwiru filtracyjnego i zaczepy dla lin stabilizacyjnych, które zabezpieczają korzenie.

Na rondzie i wokół niego pojawiło się też kilkanaście gatunków krzewów, bylin i innych roślin. Łączna powierzchnia przeznaczona pod nasadzenia objęła aż 6,6 tys. m kw., co niemal równa się powierzchni piłkarskiego boiska. Tym samym 2/3 hektara betonu i asfaltu zmieniło się w zieloną, biologicznie czynną powierzchnię.

Dzięki zmianom w zielonej infrastrukturze mieszkanki i mieszkańcy Warszawy odczują polepszenie komfortu klimatycznego bo rondo będzie się mniej nagrzewać. Jest to zmiana, która również korzystnie wpływa na zwiększanie terenów odpowiedzialnych za retencję, co pomaga budować odporność miasta w przypadku okresów suszy i nawalnych deszczy.

Warto podkreślić, że to dopiero pierwszy etap transformacji centralnego punktu Warszawy. Po przebudowie linii średnicowej, której początek PKP PLK zapowiada na rok 2024, od podstaw wybudujemy centralny odcinek Alej Jerozolimskich.